Diably Infinity ... Historia

DamianeQ

Zks Diably Zgierskie [Dzg]
Ten klub założyłem z Robsonem i Michałem M.
Założony 3 czerwca 2006 r.
Z myślą o dziecięcych marzeniach i spełnienia piłkarskiej kariery .. klub ... własny klub xD
Nie pomyślał bym ze dziś będę się z tego cieszył , a jednak Razz

nowi zawodnicy , koszulki , wizualizacja herbu , turnieje i chęć władzy Zgierskimi klubami ; ]
Klub podwórkowy z ulicy , gdzie możemy bez slow , bez porozumiewania się dogadać poprzez piłkę.
Ten klub ma swoja historie jak każdy , posiada swoje dobre i te mroczna strony ... Ta przerwa zimowa spowodowała ze prawie doszło do upadku klubu .. !! Pamiętacie tematy czy ankiety ..?? pytania brzmiały: Czy klub ma się rozpaść . ?? Jednak się udało i dziś gramy razem , to jest ważne ^^ Niedawno mogło dojść do końca klubu a teraz . ?? Zauważam coś nowego w was Diabły .. Puciek napisał dziś "TAKIE MECZE MAJA SENS ZYCIA CHCE GRAC ZNIMI DO KONICA SWOICH DNI" takie słowa budują nasza wiarę , wiarę dzięki której wygrywamy z najlepszymi ! Ile potu , ile pracy , ile płaczu i kontuzji musieliśmy przejść. Ale na tym właśnie się opiera klub .. Im dłużej ten klub istnieje tym bardziej jesteśmy w niego wjebani.
Jest trochę późno i co najlepsze pisze bez kawy xD Jutro sobie przeczytam x) hehe Robsonik zacytuje ; ]]]]]

"FoReVer iN My hEarT, tHe tEaM oF My cHilDhoOd, tHe tEaM I cAn tRuSt aLwaYs.

-------=ThAnK yOu=-------

Robert

*****, człowieku na bank coś ćpałeś ; ]]]

Nie tak serio zgadzam się z tobą, nie mam nic do dodania po prostu taka jest prawda, myślę ze jak już bd mieli po 22 lata klub dalej będzie istniał, może nawet na wyższym poziomie ?? kto to wie, czas pokażę ; ]

Ciekawostką jest ze diabły na początku swojego istnienia startowały w sumie 5 zawodnikami, już dobrze nie pamiętam ale byli to :

-ja
-Damian
-Michał M.
-Roger (nie pamiętam dokładnie jaki małolat miał chyba 11 lat :])
-No i nie pamiętam kto jeszcze, może Damian bd pamiętał ; ]]]]

Mimo tak słabej drużyny, w naszych małych główkach (bo myślicie ze ile mieliśmy lat ?? 11-15) była chęć zaistnienia na światowych stadionach, choć na starcie było wiadomo ze nic nie osiągniemy, ale szliśmy w zaparte, graliśmy tak sporo czasu napędzani marzeniami o światowej lidze, lub chociaż meczu na normalnym 1 ligowym boisku.
No bo powiedzmy szczerze kto za szczeniaka nie miał takich marzeń, po czasie w klubie zostały tylko 3 osoby ja, Damian, Michał M.
Doprowadziło to do rozłamu klubu, była mała przerwa.Po jakimś czasie rozpadło się pamiętne "Szuszu Team" nasi jedyni przeciwnicy, większość z nich zmieniła barwy klubowe na Diabelskie, jedni z przychodzących do nas to np. sam Szuszu lub Kuroski ; ]
Coś się ponownie ruszyło, wznowiliśmy treningi, po 4 miesiącach znaleźliśmy nowe kluby do gry dokładnie dwa ;]
Wszystko szło w dobrym kierunku, po 1 miesiącu dołączył do nas Przemysław Walczak z wolnego transferu ; ]
Wtedy taka drożyna już nam wystarczyła do spokojnej gry taktycznej, owszem były też etapy zakładania Akademii diabłów i próby szkolenia młodych "Diabełków" lecz jak dotąd nie przyniosło to żadnych rezultatów ; ]
po okresie ciężkiej gry zakupiony do klubu został Daniel Karczewski wspaniały obrońca dobre wzmocnienie dla Diabłów.

Z około 2 miesiące po tym dołączyli do nas Bartek Walczak, Sebastian Smela dwa młode wilki, ich gra w naszym klubie nie trwała długo, bo około 2 tyg.Było tez 2 sponsorów, jeden po 1 meczu zniknął, drugi sponsorował nas przez jakiś miesiąc po czym tez zniknął bez śladu, Nastały czasy piękne dla diabłów dobra, dynamiczna gra jak na tamte czasy i co za tym idzie dobra wiadomość gdy okazało się że Michał Półciennik wzmocni nasze szeregi, było to dobre posunięcie mimo samolubności w grze tego zawodnika, zrobił on dla nas bardzo dużo aż do dziś za co mu serdecznie dziękujemy.

Owszem były też czasy dla nas bardzo ciężkie, zimowe przerwy, czarne myśli co dalej z klubem, lub po prostu już dość tego wszystkiego ale jak widać nas się nie da tak łatwo rozdzielić, bo łączy nas to co wszyscy kochamy "Diabły" i dobry football,również turnieje grane na malince gdzie zdobyliśmy 3 czy 4 miejsce nie pamiętam już.

Aż do czasów teraźniejszych gdzie gra diabłów jeszcze bardziej zadziwia, fascynuje, czasami zaskakuje. Po kolejnej przerwie zimowej wznowiliśmy treningi i myślimy już o turnieju na Malince, zakupiono tez nowego bramkarza Jana Pawiaka zwanego inaczej jako "Jasiek" ; ]

Po 5 wygranych meczach z rzędu, uważam naszą formę za zadowalającą bo myślę ze może być jeszcze lepiej, i na to liczę.

To by było na tyle jak o czymś zapomniałem musicie mi wybaczyć ; ]

MOGĘ JESZCZE DODAĆ ZE GRAMY JUŻ 3 LATA ; ]

FoReVer iN My hEarT, tHe tEaM oF My cHilDhoOd, tHe tEaM I cAn tRuSt aLwaYs

DamianeQ

Amazing .. Brawo !! Razz

Nie liczyłem ze ktoś mi odpisze i to w tak fascynującym stylu .. ; ]] Przez chwile myślałem ze się popłacze xD Chyba wszystko co najważniejsze napisałeś a do tego chyba sobie tez coś łyknąłeś Very Happy

heeh

Dizi_8

Zgadzam się z Damianem, Piękne słowa Robercie, od siebie moge dodać że w każdym z nas drzemie ukryty talent który ujawnia się podczas wspólnych meczów co powoduje że jesteśmy w stanie grać kilka godzin pod rząd a football nadal będzie sprawiał nam radość nie patrząc na to jak bardzo jesteśmy zmęczeni.
zgranie w tym klubie jest tak samo dobre jak atmosfera panująca w "szatni" zespołu, co powoduje że jesteśmy w stanie wygrać z każdym jako przykład mogę podać mecz z Cisowniakiem kiedy to w barwach zwycięzców Pucharu Zgierza grał chyba najlepszy możliwy skład a mimo to diabły odniosły zwycięstwo w pięknym stylu. Uważam że nie patrząc na przeciwieństwa losu lub PZPN-u klub powinien trzymać się zawsze razem i to według mnie kluczem do sukcesu któórym nie jest zwycięstwo tylko gra jak najlepiej się umie.

Wczorajsze mecze pokazały że jesteśmy wstanie grać z każdym grając to co zwykle czyli grę z pierwszej piłki co jest kluczem do sukcesu ale też pokazuje wysoki poziom zgrania

Robert